W dzisiejszym felietonie opowiem Wam o meandrach zawodów, które łączą pasję z pomocą innym.
Rozpoczęcie kariery w tych dziedzinach wymaga nie tylko edukacji, ale przede wszystkim wewnętrznej decyzji.
Studia psychologiczne, kursy coachingu czy szkolenia trenerskie stanowią podstawę, ale to nie wystarczy.
Fundamentalnym momentem jest uporządkowanie myśli i odpowiedzenie sobie na pytanie:
„Czy to jest dla mnie?” Wewnętrzna potrzeba, która napędza nas do pracy z ludźmi,
jest niezbędna. Bez niej trudno jest wytrwać w zawodzie, który wymaga ogromnej empatii i zaangażowania.
Nie wystarczy jednak sama wewnętrzna potrzeba. Nawet osoby, które czują powołanie, muszą stale doskonalić swoje umiejętności.
Profesjonalne szkoły terapeutyczne, coachingowe czy trenerskie oferują wiedzę, ale to, jak ją wdrożymy w praktyce, zależy już od nas. Ci, którzy nie testują nowych metod, nie eksperymentują i nie wprowadzają innowacji do swojej pracy, nie zdołają utrzymać się na rynku. Konkurencja jest duża, a klienci oczekują doskonałych specjalistów.
Aby odnieść sukces w tych zawodach, niezbędna jest ciągła nauka i otwartość na nowe doświadczenia.
To, czego uczymy się w szkołach, jest fundamentem, ale prawdziwe umiejętności rozwijamy w praktyce.
Każda sesja z klientem, każde szkolenie to okazja do nauki i doskonalenia swoich umiejętności.
Rynek zmienia się dynamicznie – rośnie konkurencja i pojawiają się nowe metody pracy.
Pojawiają się także innowacyjne technologie, takie jak sztuczna inteligencja, które mogą
zacząć zastępować niektóre aspekty pracy terapeuty czy coacha. W obliczu tych zmian rozwój osobisty i zawodowy staje się niezwykle istotny.
To właśnie on pozwala nam adaptować się do nowych wyzwań i nie tracić na atrakcyjności w oczach klientów.
Podstawą sukcesu jest autentyczne pragnienie pomagania innym.
Często słyszę pytania: „Ludzie mówią, że świetnie słucham, zadaję dobre pytania, czy udzielam trafnych sugestii.
Czy to oznacza, że powinienem zostać terapeutą?” Moja odpowiedź zawsze wraca do podstaw:
- Czy czujesz wewnętrzną potrzebę?
- Czy masz pasję do pracy z ludźmi?
Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, to jesteś na dobrej drodze. Jednak sama pasja nie wystarczy. Konieczna jest również solidna edukacja oraz praca nad sobą.
Jeśli czujesz, że ilość problemów przerasta Twoje możliwości, ważne jest, abyś zrobił przerwę.
Każdy profesjonalista ma prawo do odpoczynku, urlopu czy L4. To nie oznacza, że nie jesteś dobrym terapeutą – wręcz przeciwnie, umiejętność dbania o siebie jest niezbędna w tej profesji.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, czy aby być terapeutą, trzeba być idealnym? To mit.
Profesjonaliści także mają swoje problemy. Terapia i coaching to nie zawody dla perfekcjonistów, ale dla ludzi świadomych swoich słabości. Ważne jest, aby te słabości przepracowywać i nie przenosić ich na klientów.
Presja bycia idealnym może być ogromna. Sam miałem wewnętrzną presję, by stać się człowiekiem sukcesu.
Jednak ludzie cenią normalnych trenerów i terapeutów, a nie wielkie postaci z traumatyczną przeszłością.
Myślałem, że bez traumatycznego dzieciństwa nie będę autentyczny. To była błędna pułapka myślenia, którą musiałem przepracować.
Każdy z nas ma swoją unikalną drogę.
Ważne jest, aby być świadomym siebie, słuchać swoich potrzeb i reagować na zmiany w rynku. Rozwój osobisty i zawodowy to ciągły proces, wymagający pracy nad sobą i dostosowywania się do nowych okoliczności.
Sprawdź, czy bycie coachem lub terapeutą jest dla Ciebie.
Obejrzyj też odcinek Dębowski Podcast, który jest rozszerzeniem tego felietonu.