Wakacje, wakacje. Wszystko pięknie, ale nie dla wszystkich.
Taka myśl, nieco inna niż tylko urlop, słońce i relaks.
Podczas wakacji wiele osób może doświadczać napięcia wakacyjnego. Skąd to się bierze? Z myśli. Ze sposobu patrzenia na rzeczywistość. Jakie to myśli, co siedzi w głowach ludzi?
- Inni jadą, a ja nie mogę, bo muszę pracować
- Inni jadą, a mnie nie stać na wyjazd
- Nie lubię tego ciepła, jak mnie wkurza ten upał!
Ale napięcie bierze się również z emocji, które wychodzą z nas i próbują się uwolnić. Skumulowane, nieprzepracowane. Co to za emocje?
- Gniew
- Zmęczenie
- Frustracja
- Żal
- Smutek
- i wiele innych.
Jeśli podczas poprzednich miesięcy te emocje w nas powstały, ale zostały stłumione, to podczas wyjazdu, urlopu mogą próbować się przebić, a nawet mogą się wylać. Wtedy zamiast relaksu i odprężenia łazi po nas, po umyśle i ciele napięcie, które mówi nam: jak w końcu się zatrzymałeś, to czas przyjrzeć się sobie i przepracować to, co niezadbane.
Napięcie może mieć też trzecie źródło. Możemy mentalnie nie pozwalać sobie na odpoczynek. Miałem tak wiele lat temu. Wyjazd 3-7 dniowy był przez mój głos wewnętrzny krytykowany: to jest złe, nie wolno, jak odpoczywasz, to firma nie idzie do przodu, dużo tracisz, pracuj!
Jedna część mnie chciała odpoczynku, fajnego hotelu, spa, wygody. Druga nie akceptowała tego. I taka walka trwała kilka lat, generowała napięcie.
Aż sobie to uświadomiłem i wykorzystałem znane mi metody mentalne, aby uwolnić się od tych myśli i pozwolić sobie na odpoczynek.
Jest też czwarte źródło. Nasza kreatywność i ambicja. Gdy odpoczywamy stwarza się przestrzeń na wizje, pomysły, idee. I gdy leżymy na plaży lub chodzimy po górach wpadają nam rozwiązania, które chcemy wdrażać od razu. Wtedy ciężko o wypoczynek. Bo głowa pozytywnie wariuje.
Wnioski?
Jeśli czujesz napięcie wakacyjne, to przypatrz się z czego ono wynika.
- Jeśli z myśli, to znaczy, że czas na porozmawianie ze sobą i naukę zarządzania swoimi myślami. W tym ze swoim ego, które porównuje się i nakręca.
- Jeśli to emocje, to czas na głębszą pracę samodzielną, z terapeutą lub coachem.
- Jeśli napięcie wynika z nie pozwalania sobie, to czas sobie na to pozwolić i zrozumieć, że odpoczynek ładuje akumulatory, buduje przestrzeń w głowie na kreatywność i większą efektywność.
- Jeśli głowa kreuje zbyt wiele, kluczowe jest nauczyć się wyciszać, medytować lub po prostu wynotować myśli i zaakceptować fakt, że wrócisz do wdrożenia ich po powrocie.
Taka myśl wakacyjna w ramach 24 #felietondebowskiego.
A jaka jest Twoja myśl?
Jak się czujesz w związku z wakacjami?